piątek, 26 kwietnia 2013

251. Queen - Sheer Heart Attack



Świetna to płyta, choć najmniej ją lubię z tych pierwszych starych artrockowych Queenów. Jeszcze nie A Night at The Opera a już nie Queen II. Ale Trylogia jest fajna, Killer Queen to czołówka ich utworów ever, a nawalone zaśpiewy z ostatniego kawałka wciąż mnie bawią. Takie pijackie We Are The Champions.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz