wtorek, 2 kwietnia 2013

274. Rammstein - Reise, Reise



Słowo "sentyment" jakoś mi nie pasuje do niemieckiej muzyki, ale trudno. Zdaje się, że najbardziej popowa, żeby nie powiedzieć dichowa, ich płyta - każdy kawałek to właściwie kandydat na hiciora. I co jedna piosenka to śmieszniejsza (na czele z Moskau, które brzmi jak cover Tatu). Swego czasu, czyli wtedy kiedy to wyszło, słuchaliśmy namiętnie w całości, co było ewenementem, bo poza tym na tapecie były same składanki i soundtracki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz