czwartek, 7 marca 2013

300. Katie Melua - Piece By Piece



A się dziewoja uchowała, już dawno powinna być, ale mam trochę bajzel w excelu. Kiedyś to było prawie objawienie, ale to jedna z tych płyt, z których czar ulatuje równie szybko, jak się pojawia. Jak ze słodyczami - najpierw zajebiście, a za chwilę chce się rzygać i szukasz popity. Bo Katie Melua jest jak cukierek! Aww. Ale takie Spider's Web to kawał dobrej piosenki, trzeba przyznać. Podobnie On the Road Again, chociaż to głównie dlatego, że cover. Jakby więcej było podobnych rzeczy, a mniej słodyczy, dałoby się tego słuchać częściej niż na Święta i Walentynki.



1 komentarz: